Nie sposób nie kochać współczesnej japońskiej architektury rezydencjonalnej. Zachwyca nas ona przede wszystkim swoim charakterystycznym minimalizmem. Z wnętrz japońskich domów zazwyczaj bije niesamowity spokój, mamy ochotę zatrzymać się w nich na dłużej i zapomnieć o wszelkich troskach. W dzisiejszym Katalogu Inspiracji zaprezentujemy Wam fantastyczny budynek o nietypowej bryle. Za projekt łączący drewno i beton w idealnej harmonii odpowiadają architekci z ATELIER N. Przenieśmy się zatem na wyspę Honsiu.
Skąd tytuł artykułu? Nie będziemy jeszcze zdradzać wszystkich naszych sekretów! Powiemy jedno: odpowiedź Was zaskoczy…
Budynek, który dzisiaj zwiedzamy wyraźnie dzieli się na dwa skrzydła, które mogą funkcjonować niezależnie od siebie. Teraz znajdujemy się w budynku głównym, w strefie publicznej. Czeka tutaj salon z kominkiem oraz fantastycznym stołem z ogromnego plastra pnia drzewa. To niejedyny sposób, w jaki drewno wkracza do wnętrza. Widzimy meble wykonane z różnych jego rodzajów, panele na podłodze, a nawet na suficie!
Przechodzimy do drugiego skrzydła. Ustaliliśmy już, że w tych wnętrza można poczuć zapach drewna. Łączy się ono w niezwykle modnej kombinacji z betonem. Jasne brązy oraz jasnoszary zostają dodatkowo rozjaśnione poprzez ogromne przeszklenia, które pozwalają na penetrowanie podłużnej przestrzeni przez naturalne światło.
Widzimy, że to skrzydło ma symetryczne zadaszenie dwuspadowe, które w środku tworzy fantastyczny efekt. W tej chwili znajdujemy się w strefie salonu umiejscowionej o poziom niżej niż kuchnia i przyszła jadalnia. Każda decyzja projektowa ma swoje uzasadnienie. Funkcjonalne strefy oddziela nie tylko stopień, ale także ażurowe zasłonięcie przestrzeni przygotowywania posiłków. Nie możemy powstrzymać się ze skojarzeniem z parawanem…
Wstąpmy jeszcze do strefy prywatnej, a dokładnie do ogromnej łazienki. Tutaj uwidacznia się japońskie podejście do minimalizmu: przestronność, brak dekoracji, akcentowanie piękna materiałów oraz czystości form. Nam najbardziej podoba się połączenie kabiny prysznicowej z wanną.
Wychodzimy na zewnątrz… i wszystko jasne! Drugie ze zwiedzonych przez nas skrzydeł okazuje się wręcz wybiegać na ulicę. Wygląda niczym dostawiony do szeregowego budynku mały domek jednorodzinny i faktycznie tak funkcjonuje. Zwróćmy jeszcze uwagę na tarasy po obu jego końcach. Japońscy architekci zaskakują nas po raz kolejny.
Uwielbiacie styl Kraju Kwitnącej Wiśni? Musicie zajrzeć tutaj: 10 nietypowych i małych domów o ogromnym potencjale.